czwartek, 25 lipca 2013

Co udało się zrobić?

Oddałam resztę swojego zmęczenia w porannym basenie i drzemce, którą sobie sprawiłam po powrocie z basenu. Fajna sprawa tak od rana wykrzesać z siebie trochę chęci, trochę wysiłku. Wieczór także należał do jednych z tych, w którym byłam pełna mobilizacji i zrobiłam coś dla siebie! Takie drobne osobiste kroczki na przód cieszą najbardziej :).
Cały czas mam w głowie tą piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=AzaQGdpkPcM
Pochłania mnie w całości.
"Świat traci równowagę, stąpamy po cienkiej linie,
Czekamy na zmiany, na dobrą nowinę,
Ufając, że mądrość człowieku nigdy nie zginie,
Stworzymy miłości lawinę dlatego,
Nie boję się niczego złego,
Jednostajnie uspokajaj mnie, że jest fajnie".

A tutaj, co wczoraj udało mi się zrobić, sama nie wiem czy to się do czegoś nadaje, czy jest warte pokazywania, ale... nich stracę ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz